Strona:Jawy przez J. Krajoskiego.djvu/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
31

Jakby — dusza ma wraj wzięta,
Miała raju być ozdobą. —

I tuliła mnie ma święta,
Jakby — pokarm mi dać chciała,
Macierzyńską piersią — ciałem,
Cała we mnie rozemdlała,
A ja taką moc z niéj ssałem,
Jaką objąć można duszą,
I objawić światu — ciałem,
Jaką święci piekła kruszą,
I tę siłę pozyskałem.


∗             ∗

Tu zniknęła — moja święta;
Lecz mnie całkiem żal nie bierze;
Bo ja tak się z Nią rozstałem,
Jakby poszła na pacierze,
I w pacierzach tych pamięta,
Że ja kocham, że ja wierzę,
I nadzieję mi wrócono.