Strona:Janusz Korczak - Uparty chłopiec.djvu/122

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Siedział lekarz dzień i noc przy chorym i zapisywał:
— Godzina pierwsza w nocy. Pokazały się dwie nowe plamki na czole. Godzina pierwsza minut pięć. Pokazały się trzy nowe plamki na lewym policzku. Godzina pierwsza minut dziesięć: nowe trzy plamki.
Przeczytałem w tej starej gazecie lekarskiej, że po to, aby wiedzieć, jak małe dziecko rośnie, ważyli je co pół godziny.
Dowód prawdy uczonego zawiera się w takich jego słowach:
— Widziałem. Teraz wszyscy mogą zobaczyć to samo. Zrobiłem. Teraz wszyscy mogą zrobić to samo. Jeżeli zrobią doświadczenie tak samo jak ja, zobaczą jutro ten wynik, za tydzień tamten. A za miesiąc jeszcze inny.

Pasteur powiedział na posiedzeniu naukowym:
— To są dwa barany. Widzicie? Tak.
— Tu jest mikroskop. Widzicie? — Tak.
— Tu są dwa słoiki, dwie butelki. Widzicie? — Tak.
— W słoikach są żyjątka. Kto chce, może je zobaczyć pod mikroskopem.