Przejdź do zawartości

Strona:Janusz Dmochowski - O kółkach i spółkach rolniczych.pdf/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

stym wieku słowo „artiel” spotykamy w aktach. Urzędownie artiel określa się, jako zgromadzenie pewnej ilości ludzi, którzy, na skutek wzajemnej umowy, wykonywają zbiorowo posługi i prace, przechodzące siły pojedyńczogo człowieka. Z tego określenia wynika, że są one podwójne, pracujące wyłącznie na korzyść własną i najmujące się do wykonywania pewnych robót. Do najdawniejszych zaliczają się myśliwskie, przeważnie na zwierzęta morskie, i rybackie, bo najpewniejszy zysk dawały nadzwycajnie rybne morza i rzeki rosyjskie. Morze Kaspijskie jest najlepiej zarybione ze wszystkich mórz Europy i jeszcze dzisiaj daje rocznie trzynaście milionów pudów ryb. Należałoby wnosić, że tu artiele własne są najwięcej rozwinięte, jest jednak przeciwnie, ponieważ brzegi morskie rozdawane były faworytom dworskim, którzy je więcej dającemu wypuszczali w dzierżawę.
Nie mamy zamiaru pisać historyi artieli, których jest niezliczona ilość, zacząwszy od zwyczajnych robót gospodarskich lub np. ciągnienia statków (burłaki), aż do malarzy ikon. Naszą rzeczą jest zaznaczyć, że lud ruski od najdawniejszych czasów odznaczał się wielką zdolnością do kooperatywy. Gdy tylko chłop opuszcza wieś dla szukania zarobku, wszędzie, dokąd przychodzi, zawiązuje się w artiel, co jest prawdziwą samoobroną. A ponieważ klimat trzyma go od czterech do ośmiu miesięcy w domu, ziemi ma tak mało, że go wyżywić nie może: przeto musi się posiłkować drobnym