A gdy się zbudzi siła niespożyta,
Która w uśpionych sercach naszych tleje,
Jak ona iskra w popiele ukryta, —
Zorza wolności w Ojczyźnie zadnieje. I zajaśnieje Polska w złotej zorzy, A taka święta, a taka niewinna, Jak łza sieroca, jako myśl dziecinna, A taka wolna, jako ptaszek boży.
Serca wieśniacze pokochały Ciebie,
Które Twe wzniosłe, poznały ideje,
Modlitwę za Cię ślą do Boga w niebie,
I rzucą okrzyk, niech żyje, niech żyje!