Strona:Jantek z Bugaja - Śpiewniczek polskiego żołnierza.djvu/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   19   —

Znów zcałuję mą gosposię,
Że nic złego nie stało się,
Że w rodzinnym moim progu
Wszystko dobrze: chwała Bogu!

Gdy Magdusia mię ugości,
Pod strudzone moje kości
Da mi pościel czysto białą
I będę spać, oj, nie mało!

A gdy ranek mię przebudzi,
Najszczęśliwszy w świecie z ludzi,
Do roboty w czoła pocie! —
— Tak marzę o swym powrocie.



Śpiewaj, żołnierzu...

Śpiewajcie, polscy żołnierze,
Waszą radość i ochotę,
Wyśpiewajcie z duszy szczerze
Wszelki smutek i tęsknotę.

Wyśpiewajcie w czułej piosnce
O kochance, czarnobrewce,