Strona:Janina Zawisza-Krasucka - Anielka w mieście.pdf/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kowi, którzy na wiadomość o wyścigu Anielki z prosięciem, zamiast się gorszyć, wybuchnęli głośnym śmiechem.
Aczkolwiek twarz pani Bielawskiej nadal pozostała surowa, do obszernej kuchni jednak zajrzał jasny promień słońca i jasność ta pozostała tam już na długo. Takie było pierwsze wielkie przeżycie Anielki w obcem mieście.