Strona:Janina Zawisza-Krasucka - Anielka w mieście.pdf/257

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rego domu maleńkie, lecz sympatyczne mieszkanko. Do mieszkanka tego z dumą poczęli przenosić całe swoje mienie. Stasiek w piwniczce ulokował kilka butelek jabłecznego wina, zaś Anielka zawiesiła w oknach białe firanki i ustawiła w nich kwitnące kwiaty w doniczkach.
Gdy już wszystko było uporządkowane, obydwoje trzymając się za ręce stanęli w oknie swego mieszkanka, spoglądając w daleką przestrzeń, niczem para królewska, patrząca dumnie z okien swego pałacu. Jak wieże domów Bożych tak i ich wspólne marzenia na przyszłość wylatywały ku błękitnemu niebu. Tutaj, w tem maleńkiem mieszkanku pod samym dachem, pragnęli rozpocząć własne, całkiem nowe życie.

KONIEC