Prałaci i panowie Polscy, żywiąc gorzkie w sercach niechęci przeciw Władysławowi Łokietkowi, że niestateczny w obyczajach i srogości pełny, nie zajmował się obroną i podźwignieniem królestwa Polskiego, ale zdzierstwem i uciemiężeniem poddanych, i wracał do dawnych nadużyć, acz upominany od starszyzny obiecał je był porzucić, złożyli zjazd powszechny w Poznaniu. Tu rozważywszy mnogie gwałty, uciski i prześladowania, których dopuszczał się Władysław Łokietek i jego zausznicy, poczęli żałować i rozpaczać, że go obrali książęciem i powierzyli mu rządy królestwa Polskiego; oskarżali go, że zawiodłszy powzięte o sobie nadzieje, pierwiastki swego panowania skaził licznemi bezprawiami, odstąpił chwalebnych cnot i przykładów książąt chrześciańskich, i wrażał obawę, że za czasem większych