Strona:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu/500

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   247   —

zostały przeniesione do sieni i do sklepu, gdzie w obydwóch miejscach po kilka kołtrzynek wisiało na ścianie. Również do tego samego rodzaju obić ściennych zaliczyć należy, co znacznie później raz jeszcze znajdujemy w innym domu, a mianowicie kołdry dwie na ścianach izdebki[1], z tą tylko różnicą, że nazwa tej ozdoby jest wzięta nie ze zdrobniałego, lecz z właściwego wyrazu włoskiego — brudno bowiem przypuścić, aby kołdry, służące „do łóżka“, rozwieszano na ścianach. — Lud wiejski około Krakowa dotąd nazywa kołdrami obicia papierowe, zawieszane na ścianach ubogich chat, z wyobrażeniem zwierząt, kwiatów i t. d.
Powyższe obicia ścienne, zwane „szpalerami“ oraz „kołtrynami“, zaczęły w Polsce rozpowszechniać się dopiero w XVI. wieku. Wyrabiali je t. zw. „szpalernicy“ czyli „kołtryniarze“, do czego używali form rzniętych w drzewie gruszkowem, jaworowem, a nawet orzechowem, którem wytłaczali różne wzory, jako to: zwierzęta, ptaki, rośliny, kwiaty, owoce i t. p., jużto złotem na skórach, jużto może także farbami na płótnie[2]. Prawdopodobnem jest bardzo, że skóry takie ozdobne, użyte na obicia ścian, nazywały się „szpalerami“ lub „szpalerkami“, a płótna upiększone malowidłami „kołdrami“ i „kołtrzynkami“.
Obok szpalerek i kołtrzynek upiększano i obwieszano ściany także suknem jak przykład tego mamy w domu Anny Klimczykowej, gdzie w „świetniczce“ znajdujemy na ścianie rozwieszone sukno zielone. Podobnie czytamy, że w „świetnicy“ innego domu wszystkie 4 ściany obite były suknem czarnem[3], co jednak tam da się wytłumaczyć, iż tam może były wystawione zwłoki właścicielki, po której pogrzebie to obicie żałobne pozostało.

Z powyższemi upiększeniami pokojów mieszkalnych w pewnym stopniu pokrewnymi są kobierce i kilimy, z których pierwsze napotykamy tylko przed pożarem 1611 r., a więc w czasach większej ogólnej zamożności i wytworności w urządzeniu mieszkań, drugie zaś dopiero w czasach znacznie późniejszych[4]. Kobiercami nazywano dywany perskie, ale także kosztowne deski na wzór tamtych wyrabiane w Polsce; kilimy zaś były to grubsze tkaniny swojskie z wełny kolorowej lub z nici, albo też tureckie, sprowadzane: taj jedne jak

  1. Inwentarz po Reginie Halinowiczowej.
  2. Kołaczkowski: Wiadomości tyczące się przemysłu i sztuki w dawn. Polsce, str. 590. Kraków 1888.
  3. Spis ruchomości po Annie Gandalfiowej.
  4. Ruchomości Zofii Tragowiczowej 1652. Act. Scab. T. 63. p. 456.