Strona:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu/490

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   237   —

i było również zaopatrzone drzwiami żelaznemi. Ale znajdujemy także piwnice sklepione bardzo małe, zwane z tego powodu sklepikiem, jak przykład takiej piwniczki pod kuchnią przy podwórcu napotykamy w domu jednym w ulicy polskiej. Zdarzało się także, że oba te rodzaje piwnic w jednym i tym samym domu znachodziły się tuż obok siebie[1]. Jeżeli sień szła przez środek kamienicy, to piwnice znajdowały się pod mieszkaniami po jednej i po drugiej stronie.
e) Jak piwnice pod podłogami, tak na powałach ubikacyi mieszkalnych t. j. między temi a dachem nakrywającym dom cały, znajdował się strych, ostatnia część kamienic i domów parterowych, który w owych czasach w Nowym Sączu nazywano górą, jak jeszcze do dziś dnia w różnych stronach Polski. O dachach, ich kształcie i budowie, nie mamy bliższych wiadomości, to tylko wiadomo, że wyłącznie były kryte gontami i że szczyty ich nie dochodziły prawie wysokości murów fortecznych, 12 łokci wysokich[2]. Ta ostatnia okoliczność stała w ścisłym związku z ówczesnym sposobem wojowania i ostrzeliwania miast, aby snadź w czasie napadu nieprzyjacielskiego kule armatnie nie trafiały i nie zapalały dachów. Raz tylko wspomniano o jednej kamienicy, że miała dwa dachy, których rynna wspólna szła ponad sień obszerną[3]: widocznie więc dachy te były spadziste, pochylone ku sobie i łączyły się na środku kamienicy. Ale i z innych okoliczności wnioskować należy, że dachy musiały być spadziste i dosyć wysokie, jak tego wymagały już same względy klimatyczne. — Wspomniana rynna[4] wystawała ponad chodnik przed domem na ulicę, jak to jeszcze dzisiaj widzieć można w małych miasteczkach, a dla trwałości dobierano do niej zawsze drzewa modrzewiowego[5].

Na strych („na górę“) prowadziły schody, a jak wówczas mówiono „schód“, które były zawsze z drzewa[6] i znajdowały się powszechnie przy końcu sieni, lubo, jak widzieliśmy wyżej, szły także z komnaty, chociaż to niezawodnie było tylko wyjątkowo. Strych był wielkości całego budynku, miewał dla światła okna, zaopatrzone dla bezpieczeństwa okiennicami żelaznemi, które jednak musiały być

  1. Inw. Reg. Halinowiczowej 1636. — Inw. Zofii Chuchrowej 1637.
  2. Porów. powyżej str. 3.
  3. Kamienica Smoczowska 1632.
  4. Także rynwa, z niem. Rinne.
  5. Gołębiowski: Domy i dwory str. 14, gdzie przytacza Mik. Reja: Wizerunek.
  6. Dyaryusz Tymowskiego pod r. 1620.