Strona:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu/404

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   151   —

Kotczego, mieszczanina, 3.000 sierpów, które tenże rozsprzedał. Zjechawszy się później w Nowym Sączu, zawarli wobec Jakóba Poławińskiego między sobą ugodę: Kotczy daje Ziębie wynagrodzenia 100 złp., ten zaś obiecuje przeznaczyć je na dzwonnicę kościelną[1] t. j. kollegiacką. — Podobnie w r. 1636 Marcin Krupski, mieszczanin w Słucku, poświadcza, ze Mikołaj Chodorowicz z Nowego Sącza zostawił u niego w dwóch faskach 6.000 sierpów, po które ma posłać, a za który to towar, w razie, broń Boże! ognia, Krupski nie ręczy. Słuck, 14. lipca 1636 r.[2].
Do towarów, sprowadzanych z Węgier, należała także stal węgierska. W jakich rozmiarach odbywał się ten handel, nie podają nasze źródła, ale zato dowiadujemy się z nich, że przerabiano ją w Nowym Sączu na klinki, a więc że i ta gałąź przemysłu także wówczas kwitła w Sączu i jego okolicy. Mianowicie na przedmieściu znajdował się „klinkarz“, imieniem Ambroży, który po 5 cetnarów stali naraz kupował od Tymowskiego (1609 r.), wyrabiając z niej klinki, które odstawiał mu w pewnej ilości wiązkami, a jak wówczas nazywano „snopami“. Tak samo w Jeżowie (między Grybowem a Bobową) był inny klinkarz, imieniem Mikołaj, który także kupował stali po 2½ cetnara (1610 r.)
Ale oprócz stali nieprzerobionej, sprowadzano także z Węgier, mianowicie z Lewoczy, już gotowe blaszki, czyli ostrza do klinic (szabel), z któremi Tymowski jeździł na jarmark św. Mikołaja do Lublina w r. 1616[3].
Jednak nie tylko sam Nowy Sącz kwitnął przemysłem, niektóre jego gałęzie rozciągały się także na dalsze okolice. Przedewszystkiem wyrób szkła jako też saletry jest najdobitniejszym dowodem, że przemysł w ziemi sandeckiej w epoce Wazów nei tak wyglądał jak dzisiaj, albowiem tychże dostarczały właśnie głównie okoliczne miejscowości Nowego Sącza, gdzie znajdowały się huty szklane — podobnie jak po wsiach i miasteczkach liczne pracownie saletry, z których jedne i drugie od dawna już zaginęły i wszystko podupadło.

Szkło wyrabiano w Jazowsku, gdzie o kilka kilometrów od dworu, na drodze ku Obidzy, znajdowały się ogromne huty, z któ-

  1. Front kościoła farnego w Nowym Sączu zdobią dwie wieże. Większa z nich zbudowana w r. 1507, mniejsza zaś założona w r. 1631. Mowa tu o tej ostatniej.
  2. Act. Consul. T. 53. p. 280.
  3. Dyaryusz Tymowskiego.