Strona:Jan Lam - Idealisci.djvu/206

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Od tego czasu, pani Helena w zapiskach swoich toczy potajemną walkę z mężem i wkrótce przychodzi do wniosku, że go nienawidzi. Coraz częściej wspomina o Alfredzie. Wyraz „poświęcenie“ odgrywa w tem wszystkiem wielką rolę. Pani Zamecka „poświęca się“ dla swoich obowiązków jako żona, i znajdujemy rachunek pana Tadeusza mocno obciążony z powodu, iż mu oszczędzono nieprzyjemności przyprawienia mu formalnych rogów. Byłoby to czemś zbyt zwykłem, powszedniem, i doprowadziłoby do rychłego, prozaicznego końca. Poświęcając się dla znienawidzonego męża, poświęca się pani Helena wszelako i dla kochanka. Alfred jest un panier percé, całe życie prześladuje go brak pieniędzy. Pani Zamecka z macierzyńską prawie troskliwością usiłuje ile możności naprawić tę winę losu. Znaczne sumy, przeznaczone na „szpilki“ dla bogatej dziedziczki Rymiszowa, idą tą drogą. Od czasu do czasu towarzyszy im westchnienie, czy nigdy już, nigdy nie będzie inaczej, i czy wszystkie poświęcenia pozostaną na zawsze niewynagrodzonemi? Tak płyną lata tęsknot i pragnień. Mąż staje się coraz bardziej znienawidzonym, Alfred traci coraz więcej pieniędzy. W braku gotówki, przyjaciółka ratuje go z kolizyi swoim podpisem na wekslu. Wkrótce pokazuje się, że jak dawniej, tak i teraz podpis pani Heleny okazał się niedostatecznym, i p. Alfred podpisał obok niej, jej męża. „Prawidło miłości“, czerpane z ewanielii objaśnionej przez panią Sand, zapewnia mu i w tym wypadku „pogardę wprawdzie, ale miłość niezmienną“. Tymczasem suma niezapłacona rośnie, i przybiera zatrważające rozmiary. Dobrowolna szczodrość pana Tadeusza, obok bieżących potrzeb, nie wystarcza na opłacenie procentów — żona musi się brać na sposoby, ażeby dostać więcej pieniędzy. Pani Podwalska dostarcza parę razy pretekstu do tych zamachów na kieszeń mężowską, ale wszystko jest niedostatecznem, i okazuje się coraz konieczniejszą potrzeba „zrobienia czegoś“, coby pozwoliło wybrnąć z kłopotu. Nie znajdujemy wszakże w zapiskach najmniejszej wskazówki, by się znalazł sposób na to. Alfred wśród tych ambarasów nie traci swobody umysłu ani fantazyi, i dowiadu-