Strona:Jan Lam - Idealisci.djvu/077

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dział, czułby się był nierównie szczęśliwszym — szczerość taka z jej strony byłaby ją stawiała nierównie wyżej w jego oczach. Niestety, Helena nie miała mu do wyznania nic więcej, oprócz tego, że ma długi, uciążliwe, wekslowe długi. Po pierwszem niemiłem rozczarowaniu, p. Tadeusz zapytał z uśmiechem, jak wysoką jest cyfra tego niezbyt pożądanego posagu. Dwadzieścia tysięcy. — Nie wielkie nieszczęście, zauważył p. Zamecki, zwłaszcza, że można ułożyć się z żydami. — Bez zająknienia się panna Podwalska odparła, że weksle nie są w rękach żydowskich, albowiem p. Alfred, poręczywszy za nią i za jej matkę, zmuszonym był zapłacić większą część pieniędzy, i nawet dość nieszlachetnie na tej podstawie rości sobie prawa, których mu jej serce od dawna odmawia, jakkolwiek — przyznawała to, dawniej, ale już bardzo dawno, nie była obojętną dla niego. Byłoby to niemałem zadośćuczynieniem dla jej miłości własnej, gdyby mogła zwrócić mu pieniądze własnoręcznie i dać mu odprawę na wieki, wraz z tem upokorzeniem. P. Tadeusz nie miał nic przeciw temu, dziwił się tylko, zkąd p. Alfred mógł kiedykolwiek mieć tyle pieniędzy, znał bowiem jego interesa doskonale, zwłaszcza, że Kruchówka graniczyła o miedzę z jego dobrami. I na to znalazła się odpowiedź — weksle były w ręku dorobkiewicza podolskiego, znanego z podwójnej skłonności do lichewki i do szulerki, i dzięki tej okoliczności, za pomocą damy pikowej skombinowanej z nefką, przeszły w klubie po dżentelmeńsku w ręce p. Alfreda. Tak więc, inkwizycyjne skłonności pana Tadeusza zostały zaspokojone i panna Helena tego samego wieczora była w posiadaniu dwudziestu tysięcy złr. oprócz zapisu na sto tysięcy, który p. Zamecki zrobił na jej korzyść z tym wyraźnym dodatkiem, że donacya ma być ważną bezwarunkowo, czyli panna Podwalska zostanie jego żoną lub nie.
Helena nie mówiła nieprawdy, gdy opowiadała panu Tadeuszowi, że pragnie dać odprawę Alfredowi. Dała mu ją wraz z pieniędzmi, w wyrazach, których może jeszcze nigdy nie słyszał tak piękny, przystojny, szlachetny i bo-