Strona:Jan Lam - Idealisci.djvu/009

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kotletów i innego pokarmu — równie jak krytyk „Przeglądu Codziennego“ ubolewał, iż pióro jego zbyt jest słabem, a język zbyt ubogim, by pochwalić śpiew i grę panny H. P. w sposób odpowiedni.
Bądź co bądź, zaproszono na herbatę wielką część uczestników koncertu, i krytyka także. Przybył wielki mistrz tonów z długiemi włosami i z nieodstępnym, jak każdy wielki mistrz, adjutantem-amatorem, który miał jeszcze dłuższe włosy i znacznie bujniejsze, z powodu młodszego swojego wieku. Przybył śpiewak, odznaczający się wielkim brakiem dobrej tuszy i niemałym także brakiem wyższych, średnich, jakoteż niższych tonów głosu, ale znakomitą natomiast metodą — coś nakształt Napoleona, który umiejętnością strategiczną zadziwił świat najwięcej wówczas, gdy już nie miał armii i gdy sprzymierzona Europa ciągnęła na Paryż. Były i dwie młode panienki, z których jedna przypuszczoną była wczoraj do zaszczytu grania czegoś na cztery ręce z wielkim mistrzem, druga zaś deklamowała śliczny wierszyk o skowronku, o muszce, i o wietrzyku wiosennym, przeplatany pękaniem serca z przyczyn pozbawionych wszelkiej racyi patologicznej, i zakończony wniebowzięciem między gwiazdy. Autorem tego ze wszech miar oryginalnego utworu był młody poeta, należący jako krytyk i pisarz pełen nadziei do składu redakcyi „Przeglądu Codziennego“, a jako młodzieniec złamany rozpaczą i w czarnej pogrążon zadumie, do rzędu cichych wielbicieli panny Heleny. Obydwie młodziutkie panienki otulone były moralnie, macierzyńskiem skrzydłem pani Trzecieszczakiewiczowej, najlepszej przyjaciółki pani Podwalskiej, i równem z nią przejętej uwielbieniem dla ks. Zygmunta Stodolskiego.
Uzupełniał to towarzystwo najpierw pan Alfred, o którym już wspomniałem. Był to młody mężczyzna słusznego wzrostu, o pięknych, jakkolwiek nieco może miękkich rysach twarzy, którym dodawały wszelako męzkiego wyrazu starannie utrzymane jasne wąsy i bródka. Świeża cera i ciemnoniebieskie oczy tak łagodne i dobre, że każdego z góry uprzedzały na jego korzyść, a zgrabne przytem i eleganckie