Strona:Jan Lam - Głowy do pozłoty Tom II.djvu/197

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Sądziła, że to i mnie w gruncie jest niemiłem. Próbowałem gniewać się na nią za to przypuszczenie, ale mi nie pozwoliła.

Wypada mi więc tylko nadmienić, że p. Dominik Borodecki praktykuje bez najmniejszego powo enia zasadę wprost przeciwną tej, którą wyznawał mój wuj, i która brzmiała:, Czy chcesz dobrze sprzedać konia, czy dostać dobrą żonę, pokazuj ludziom jak najmniej, że masz serce“. P. Dominik, w swój sposób, rzuca serce swoje na wszystkie strony, i... nie żeni się wcale.