Strona:Jan Lam - Głowy do pozłoty Tom I.djvu/201

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

don Alonso de Burbon y Fugaschrustas, albo inny jaki równie nieszczęśliwy pretendent do niemożliwego tronu, to fantazya moja nie potrzebowałaby wytwarzać nowych kształtów, bo książę Etelred Swidrygajło-Kantymirski wyglądał tak, jak gdyby świeżo wyszedł z fabryki OO. jezuitów w Tirlemont i jak gdyby ludzkość winna mu była listę cywilną i przybocznego lekarza, wraz z nagrobkiem w Escurialu i krótką biografią w Czasie krakowskim. Ma się rozumieć, iż pani Klonowska umierała z admiracyi wobec takiej doskonałości, i że panna Jadwiga była bardzo pulchna i bardzo rumiana, i że ja wraz z panną Rozalią usunięci byliśmy na drugi plan, w cień poza karafką, abyśmy nie psuli tego żywego obrazu z high life, jaki się ugrupował przypadkiem w skutek zetknięcia się osób powołanych do budzenia zazdrości w sercach mniej dobrze urodzonych. Jednakowoż, panna Rozalia w ciągu karmienia Jego Oświeconości zakąskami i pojenia jej herbatą, powołaną była do poświadczenia qu’il fait extrêmement chaud, ja zaś zmuszony byłem skonstatować, iż szynka po angielsku nazywa się ham, i że Milton skomponował the lost Paradise, podczas gdy spleen równie jak habeas corpus wydarzają się jedynie w Wielkiej Brytanii, zjednoczonej z Irlandyą i oblanej morzem. Sądzę, iż te dowody pielęgnowanej niejako na gruncie hajworowskim erudycyi musiały w wysokim stopniu rozmarzyć dostojnego gościa, na którego imię i nazwisko składały się aż cztery narodowości — anglosaska, litewska, tatarska i polska-na pierwszą bowiem wzmiankę ze strony p. Klonowskiego raczył on odpowiedzieć łaskawie, iż czuje się w istocie bardzo sennym, w skutek czego z wielką ceremonią odprowadzony został do sypialnego pokoju państwa Klonowskich, i ułożonym do snu w asystencyi p. Klonowskiego i swojego grooma. Pośledniejszych gości lokowano zazwyczaj w jednym z gościnnych pokojów — ale księcia umieszczono w przybytku najsekretniejszych larów i penatów domu, podczas gdy państwo sami postanowili koczować tej nocy w lokalu, poświęconym kultowi Radogosta, NB. jeżeli Radogost był w istocie bogiem gościnności, bo u Słowian nie można spuszczać się na znaczenie wyrazów, skoro n. p.