Strona:Jakob Wassermann - Dziecię Europy.djvu/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.




Sprawozdanie o przeszłości Kacpra Hausera skreślone przez Daumera.

Jak daleko Kacper jest w stanie sięgnąć mglistem wspomnieniem, znajdował on się zawsze w mrocznej przestrzeni, zawsze w tem samem miejscu. Nigdy nie widział ludzkiej twarzy, nie słyszał niczyjego kroku, ni głosu, ani szczebiotu ptaka, ani pomruku zwierza, nie ujrzał promieni słońca, ani blasku księżyca. Ujmował tylko siebie; przecie bez wiedzy o sobie, bez zrozumienia nawet swojej samotności.
Owo miejsce zamknięcia musiało być okrutnie ciasne, gdyż ma on wrażenie, że wyciągniętemi rękoma namacywał przeciwległe ściany. Wszelako, zanim je wyciągnął, mógł mniemać, iż przestrzeń ta jest bezgranicznie wielka. Był on przykuty do swego legowiska, jakkolwiek nie widział swoich kajdanów. Nigdy nie opuścił tego kawałka ziemi, na którym spał bez marzeń i czuwał bez marzeń. Można było odróżnić tam półmrok od ciemności zupełnej — tedy wiedział o istnieniu zmiany: dnia i nocy. Nie znał ich miana, ale znał noc, ponieważ obudzony nocą nie widział murów.
Nie posiadał miary czasu. Nie myślał nigdy o tem, że jego niepojęta samotność może kiedykolwiek