Strona:Jadwiga Marcinowska - Z głosów lądu i morza.djvu/210

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

niem, nadał rycerzom zakonnym św. Jana w Jerozolimie. Baldwin III nadanie to potwierdził.
Miasteczko znachodzi się o dwie godziny pieszej drogi w kierunku południowo-zachodnim od Jeruzalemu.
Okolica falista. Jeżeli dzień jest piękny i bezobłoczne niebo, następuje przedziwne zestawienie kolorów.
Oto pod głęboko błękitnym stropem roztocz kamienista, szczero-biała, wznosząca się półkręgami, na których wązkie smugi obsianych, jasno-zielonych pól.
W ogóle koloryt Judei jest wielce odrębny; narazie działa uderzająco; potem wywołuje w nas zapatrzenie, w końcu poczyna być urokiem.
Wiosenne niebo bywa tutaj gorąco błękitne, a jednak nie szafirowe; barwy nigdzie nie dochodzą do natężenia, do bogatego zespołu. A przecież światło słoneczne tu wielkie, ulewne, można powiedzieć, srogie. Że w tym zalewie występuje przed oczy świat nie tęczowy, a tylko jasny, blado zielony i biały, to właśnie stanowi niespodziankę, odrębność i urok — trochę smutny.
Dzisiejsze Ain-Karim liczy jakieś 2,500 mieszkańców, przeważnie muzułmańskiego wyznania. Uliczki niezmiernie wązkie wiją się i przeciskają pomiędzy domami, które są niewielkie, kwadratowe, o płaskich dachcah,