Strona:Jadwiga Marcinowska - Vox clamantis.djvu/281

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kiem wyraźnie, że dzieweczka, poprostu idąc, ścieżką ku niej wstępuje. Lecz jednocześnie trwało i tamto wrażenie. Błękit sukien dzieweczki rozpościerał się, biorąc ziemię w swe zwoje, a ziemia owiniona w błękity otwierała się, wynurzając z siebie dzieweczkę.
Ziemia Macierz bytu ludzkiego i Dzieweczka idąca, zdały się jednem być...
Eliszeba poznała...
I od radości, »skoczyło dzieciątko w łonie jej...«

Darjeeling w Himalajach, w maju 1912 roku.