Strona:Jack London - Córa nocy.pdf/35

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


SZALEŃSTWO JOHNA HARNED.


Opowiadam tu O zdarzeniu prawdziwem. Wypadek ten rzeczywiście miał miejsce w Quito, w amfiteatrze dla walki byków. Siedziałem w jednej loży z Johnem Harned i Marją Valenzuela i Luisem Cervallos. Widziałem wszystko własnemi oczami. Widziałem od początku do końca. Znajdowałem się też na pokładzie statku „Ecuadore“, w przeciągu całej jego podróży z Panamy do Gwajakwilu Marja Valenzuela jest moją kuzynką. Znam ją oddawna. Jest bardzo piękna. Ja zaś, pomimo że pochodzę z Ekwadoru jestem Hiszpanem. Wiodę swój ród od niejakiego Pedro Patino, który jak wiadomo był jednym z oficerów Pizarra. Byli to mężni ludzie. Bohaterowie. Czyż Pizarro nie poprowadził trzystu pięćdziesięciu hiszpańskich kawalerzystów i cztery tysiące indjan w głąb Kordyljerów na poszukiwanie skarbów? I czyż wśród tych bezowocnych poszukiwań nie padło trupem cztery tysiące Indjan i trzystu kawalerzystów? Ale Pedro Patino nie zginął. Przetrwał wszystko i stał się założycielem rodu Patinów. Jestem więc Hiszpanem, aczkolwiek pochodzę z Ekwadoru. Nazywam się Manuel de