Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/350

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

obozy legionów po prowincyach stawały się zawsze ogniskami cywilizacyi. Pracowitość i porządek, w nich panujące, stanowiły przykład skutkujący na okolicznych barbarzyńców Brytanii, Galii i Germanii. I chociaż wcale do obowiązków ich nie wchodziło czynne zajmowanie się podnoszeniem plemion zwyciężonych, chyba raczej utrzymywanie ich w stanie przygnębienia, ułatwiającym zachowanie uległości, pomimo to odbywał się koło nich stały postęp w życiu jednostek i społeczeństwa.
Pod rządami kościelnymi zachodziły podobneż zjawiska. Klasztor na wsi zastąpił obozowiska legionów; po wioskach i miasteczkach kościół stawał się ogniskiem światła. Wytworność i zbytki wojsk, a później świątobliwe i uroczyste wpływy kościołów czyniły ogromne wrażenie.
Chwaląc zasługi systemu papiezkiego w urządzeniu rodziny, w zaprowadzeniu administracyi i w ugruntowaniu państw europejskich, nie należy zapominać, że głównym celem polityki kościelnej było nie szczepienie cywilizacyi, lecz wzmaganie kościoła. Korzyści więc, odniesione przez społeczność, wynikały nie z dobrego zamiaru, lecz z przypadku i pośrednio.
Rzym nie posiadał żadnych donioślejszych, a stałych widoków względem podnoszenia stanu materyalnego narodów. Nic nie czynił ku rozwijaniu umysłów; owszem, stale trzymał się zasady zachowywania ich w stanie nie tylko niepiśmien-