Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/346

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

już nie trzeba było żadnej obłudy. Rzeczy się robiły na czysto. Pierwotny zarodek pierwszeństwa apostolskiego rozrósł się w olbrzymie samowładztwo.
Inkwizycya uczyniła system papiezki niezwyciężonym. Wszelki opór karany był śmiercią w płomieniach. Samą myśl, chociażby się nie wydała żadnym czynem widomym, poczytywano za winę. Z czasem postępowanie inkwizycyi stawało się coraz okrutniejszem. Brano na męki za najmniejszem podejrzeniem. Oskarżonemu nie wolno było znać imienia oskarżyciela, ani mieć prawnego doradcy, ani apellować. Nakazano inkwizycyi nie poddawać się litości. Odwołanie błędów nic nie pomagało. Niewinną rodzinę oskarżonego wyzuwano z własności przez konfiskatę; połowa szła do skarbu papiezkiego, a druga dla inkwizytorów. Innocenty III powiadał, że dzieciom niedowiarków tylko życie zostawiać należało i to jedynie przez miłosierdzie. Skutek tego był taki, że papieże, jak Mikołaj III, zbogacali swe rodziny za pomocą łupieży dokonywanych przez trybunały inkwizycyi. Tak samo postępowali i ich członkowie.
Walka Francuzów z Włochami o posiadanie papieztwa musiała w czternastym wieku doprowadzić do rozdwojenia. Przeszło czterdzieści lat dwaj współzawodniczący papieże wyklinali się wzajemnie, a dwie współubiegające się kurye wydzierały pieniądze z narodów. Czasami bywały trzy władze i trojakie dochody do wyciśnięcia. Nikt teraz nie