Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wyższając go liczbą, trzymały się linii Graniku. Aleksander przebył rzekę przebojem, rozproszył wrogów i w nagrodę zwycięstwa zagarnął Azyę Mniejszą ze wszystkiemi jej skarbami. Resztę roku spędził na urządzeniu wojskowości w krajach zdobytych. Tymczasem król perski Daryusz posunął się na czele sześciukroć stotysięcy dla wstrzymania pochodu Macedończyków na Syryę. Wśród wąwozów pod Issem przyszło do bitwy, którą Persowie znowu przegrali. Rzeź była tak straszna, że Aleksander i jeden z wodzów jego, Ptolemeusz, mogli przebyć wądół po trupach napełniających go aż do góry. Stratę Persów obliczono nie mniej jak na dziewięćdziesiąt tysięcy pieszych i dziesięć tysięcy konnych. Namiot królewski wpadł w ręce zwycięzcy, a z nim małżonka i kilkoro dzieci Daryusza. Syrya uległa zaraz orężowi greckiemu. W Damaszku znaleziono wiele jeszcze nałożnic Daryusza, starszych jego przywódców i skarb ogromny.
Przed udaniem się na równiny Mezopotamii dla spróbowania szczęścia w ostatniej walce, Aleksander, dla zabezpieczenia się na tyłach i przykrycia drogi do morza, skierował swe kroki wzdłuż wybrzeży morza Śródziemnego, zdobywając miasta po drodze. W mowie, którą powiedział na radzie wojennej po bitwie pod Issem, zalecił swym wodzom, aby nie podążali za Daryuszem, dopóki Tyr nie jest zdobyty, a Persya włada Egiptem i Cy-