Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/227

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

gląd Awerroesa niedalekim jest od prawdy: że istnieje duch ożywiający wszechświat, a świat widomy jest tylko tego ducha wypływem czyli przejawem, zdziałanym i podtrzymywanym przez siłę, pochodzącą od niego, a że bez takowej wszystkoby zginęło. Tym wiecznie obecnym, wszystko przenikającym duchem jest Bóg, żyjący we wszech rzeczach, nawet w takich, które się żyć nie zdają; że każda rzecz gotowa jest stać się organizmem i zakwitnąć życiem. Bóg przeto jest „jedyną przyczyną wszech rzeczy“, jest „wszystkiem we wszystkiem“.
Bruno zatem może być uważany w rzędzie pisarzy filozoficznych za pośredniczącego pomiędzy Awerroesem a Spinozą. Ten ostatni utrzymywał, że Bóg i wszechświat to jedno; że wszystkie wypadki stają się według niezmiennego prawa natury i według nieprzezwyciężonej konieczności; że Bóg jest wszechświatem, wytwarzającym szereg koniecznych ruchów czyli czynów, skutkiem samodzielnej, niezmiennej i nieprzepartej energii.
Na żądanie władz duchownych, przewieziono Bruna z Wenecyi do Rzymu i zamknięto w więzieniu inkwizycyi, oskarżając nietylko o kacerstwo, ale o szerzenie odszczepieństwa oraz napisanie dzieł nieprzystojnie dotykających religii; przedewszystkiem zaś obwiniano go, że nauczał o wielości światów, a nauka ta sprzeciwiała się całej treści tak pisma świętego, jak i religii objawionej,