Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/128

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wschodniego przeprawił się przez Rodan i obległ Arles. Przybywające na odsiecz wojsko chrześciańskie poniosło ciężką klęskę. Oddział zachodni również pomyślnie przebył rzekę Dorgodne i rozbił inne wojsko chrześciańskie tak straszliwie, że, jak mówili zbiegi „sam tylko Pan Bóg policzyćby zdołał zabitych“. Została więc zagarnięta cała Francya środkowa, aż po brzegi Ligeru, a skarby kościołów i klasztorów uległy rabunkowi.
Zapędy najezdników powstrzymał nareszcie Karol Martel. Pomiędzy Tours i Poitiers (r. 732) zaszła wielka bitwa siedm dni trwająca. Abderahman został zabity, Saraceni cofnęli się i wkrótce musieli usunąć się za Pireneje.
Brzegi Ligeru przeto są kresem napadu mahometańskiego na zachodnią Europę. Gibbon opowiadając te wielkie wypadki, taką dodaje uwagę: „Dwieście przeszło mil zwycięzkiego pochodu od skał Gibraltaru zaprowadziło Saracenów aż nad brzegi Ligeru: drugie tyle przeniosłoby ich aż nad granice Polski i szkockie wyżyny.
Nie potrzebuję do tego rysu rozlania się nawały mahometan dodawać opisu zdobyczy ich na morzu śródziemnem, podboju Krety i Sycylii i urągania się Rzymowi. Nadmienię tylko, że obecność ich w Sycylii i Włoszech południowych wywarła znaczny wpływ na rozwój umysłowy Europy.
Powiedzieliśmy, że się urągali oni Rzymowi. W istocie dopuścili się tego, i to w sposób naj-