Przejdź do zawartości

Strona:J. I. Kraszewski - Nowe studja literackie T.I.djvu/59

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
47

oczy; ale i sposób widzenia, punkta widzenia, nie sama daje natura, nie samo własne doświadczenie. Cudze doświadczenie przyswojone sobie, czyni nas bogatszym bez straty czasu i smutnych zawodów.
Jakkolwiek więc na pozór dzisiaj nowa szkoła literacka całego świata, zaparła się przeszłości, ojców swych dziadów i pradziadów; jakkolwiek odstąpiła od przyjętych niedawno za konieczne prawideł — jakkolwiek silna, sama chce wszystko stworzyć sobie, nic nie biorąc od nikogo; nie gardźmy jednak doświadczeniem wieków, nie ufajmy zbytecznie siłom naszym. Do młodych, do zarozumiałych i chętnie przesadzających odzywam się mianowicie; nie dość talentu, nie dość myśli, potrzeba sztuki, nauki potrzeba, stylu i formy. Sami nie wystarczym sobie, a zerwawszy z całą przeszłością, gdybyśmy jéj wszystko od niéj wzięte i z niéj pochodzące, pooddawać chcieli, zostalibyśmy nadzy i bezsilni. Praca nie zaprzecza jenjuszu, a kto wié, czy jenjusz w całym blasku i sile objawić się może, bez pracy, bez poznania swego rodowodu i przeszłości, z któréj wyrasta.
Jeśli nam kto postawi przykłady ludzi, co byli poetami wielkiemi, bez nauki żadnéj, bez pojęcia sztuki; odpowiémy słowy jakiemiśmy