Przejdź do zawartości

Strona:J. I. Kraszewski - Nowe studja literackie T.I.djvu/142

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
130

Jątrewek Judaszowych równych sobie szuka
A tam nie tylko prosi, ale téż i fuka.
Więc czuje i przez skórę, gdzie dom nie po bodzie
Gdzie mało dba o męża niepewna gospodzie
Gdzie dygi mają miejsca, nieprzystojne godło:
Już się tam będzie panu według myśli wiodło;
Tam już swoje proporce rozpościéra gaszek
I już się tu napatrzysz rozmaitych fraszek:
Jak mężowi pochlebia, jako go podchodzi,
Gdy mu nieborakowi szwagrem zostać godzi.
Czyni się przyjacielem, towarzyszem wiernym,
I nabożnym i ludzkim i już miłosiernym.
Gdy gospodarz obżerca, kuflem go pokona,
Już tam cnota domowa będzie przewierniona.
Zatym pani nie skąpo pana gościa chwali,
Od wstydu, od pokory i tak mężem szali;
Cnotliwy to młodzieniec, Jakóbie niebóże,
Wstydliwy prościneczka tak jako być może.
Y tak k... oszuka nieboraka męża,
Który w domu chytrego przechowuje węża.
A choć niéma pieniędzy młodzieniec Salacha
Mężowemi pieniędzmi podejmuje Sacha.

I daléj jeszcze:

Nosząc brzemię kradzione, więcéj niż uczciwa,
Stęka, zmyśla choroby, jak by prawda żywa,
Straszy męża, przeklina. Dla ciebie umiéram
Zły człowiecze, swą młodość i latka swe tyram,
Widzisz dobrze, żem zawsze chora białogłowa
Proszę byś mi dał pokój — bom i tak niezdrowa,
A ty niezbyty trupie czynisz mi bezprawie,
O zdrowieś mię przyprawił i dokonał prawie.
A wszakże miły bracie, jeślić Bóg potomka
Da żywego bez grzéchu: weź sobie za kómka
Pana gościa owego, co to rok chudzina
Stał u nas....