Strona:J. Łepkowski, J. Jerzmanowski - Ułamek z podróży archeologicznej po Galicyi odbytej w r. 1849.djvu/75

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

lat kilka doprowadziły je do tego stanu, że dziś wieleby pracy potrzeba, aby z nich naukowy wynieść pożytek. W tymże skarbcu odszukaliśmy dzwonki, złożone tu po zburzeniu drewnianego kościoła św. Krzyża, jednego z najdawniejszych, który istniał obok drogi ku Staremu Sączu. Jest tu podanie, że w nim jeszcze św. Wojciech nabożeństwo odprawiał; ostatnią zaś słowiańską liturgią miał w nim odprawiać roku 1440 kardynał, a potém metropolita kijowski i carogrodzki Izydor, przejeżdżając na Ruś[1]. Dzwonki te zalecają się pięknym odlewem. Jest téż w témże schowaniu dzwonek z zburzonego kościoła św. Walentego; nosi na sobie następny napis: „Ad honorem S. Valentini in suburbio Sandecensi Andreas Kriomski Neo Sandecensis 1678 donavit”.
Na pięknéj dzwonnicy zbudowanéj r. 1631, zawieszono trzy dzwony. Piérwszy z nich, może po Zygmuncie krakowskim największy w całéj Polsce, ma obwodu 14 łokci. W czasie dzwonienia na chmury podczas burzy, pękł z nadzwyczajnego uderzenia. Głos jego jest donośny, smętny, przerażający i dziwny. Słysząc go podczas pogrzebu, przypominają się mimowolnie słowa krakowskiego wieszcza:
„Tak ponury i rzewny, jak przeczucie zgonu”.
Dziś nie poruszają go więcéj przy dzwonieniu, ale uderzają sercem w boki. Dzwon ten pięknemi odlewami „Maryi i Chrystusa” ozdobny, arcydzieło sztuki giserskiéj, jest, jak napis dowodzi, dziełem Polaka Eliasza Wagnerowicza z Lublina. Napisy na tym dzwonie są następne:
„Sancte Mich. Arch. defende nos in praelio, ut non pereamus in tremendo iudicio divino auxilio fudit me..... (tu odłupany kawał, na którym, odszukawszy go w rzeczonym skarbcu, przeczytaliśmy: „Heliasz Wagnerowicz pixidiarius”)..... Lublinensis. In te Domine speravi, non confundas me in aeternum. Mors est omnium rerum finis. A. D. 1617”. Na drugim dzwonie napis: „Joannes Nicolaus,” i wokół legenda z pisma św. Na trzecim dzwonie r. 1671.

W domach obok kościoła farnego znaleźć można na podłogach, w piwnicach, i po dziedzińcach kamienie nagrobne, których napisy albo zupełnie starte, albo wiele czasu poświęcićby należało na ich odczytanie.

  1. P. Ż. Pauli w Podróży po Galicyi r. 1831, w Rozmaitościach Lwow. r. 1835, nr. 49, podając tę wiadomość, nie przytacza źródła.