Strona:J. Łepkowski, J. Jerzmanowski - Ułamek z podróży archeologicznej po Galicyi odbytej w r. 1849.djvu/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

wiony z przodem A. D. 1815”. Na dzwonie w odlewie św. Sebastyan i św. Franciszek. Przy kościele utrzymuje się tak zwana urzędowym językiem, szkoła trywialna.
Niedaleko wsi Niedźwiedzia, postępując przeciw biegowi Mszanki, napotykamy wieś Lubomierz, niegdyś Lutomierskich własność, a może i kolebka; wraz z siedmioma innemi włościami stanowi ona państwo Wielkiéj Poręby. We wsi Lubomierz jest kaplica, w któréj się czasem odprawia nabożeństwo, i huta szklana, któréj produktem góralskie szklane naczynia. Czacki (wyd. Racz. t. III str. 500 przypis 33) wspomina o mniemanym najdawniejszym zabytku dyplomatyki polskiéj, podział majątku Szreniawitów w r. 1188 zawierającym, gdzie już wieś Lobomir Joachim odbiera. Dyplomat jednak ten w wątpliwość jest podany.
Kaszyna czyli Kasina, wreszcie Skrzyldna wieś, zwykle Skrzylna, a nawet Skrzynna przez złe wymawianie zwana, i Szczyrzyc, leżą na jednéj linii, na północ Mszany, ku dolinie Raby i Stradomki. Spuszczając się od Mszany, o dwie mile do Szczyrzyca, spostrzedz się daje odmiana w stroju włościan. I tak, w okolicy Mszany górale chodzą w małych kapeluszach, w krótkiéj na plecach zawieszonéj burce brunatnéj barwy, w koszuli cienkiéj, w pasie skórzanym szerokim, i w zgrabnie z kawałka skóry zesznurowanym chodaku; góralki najczęściéj w czerwonéj na głowie chustce, w ciemno-niebieskiéj spodnicy, przyodziane białą płachtą, obrusem zwaną, w sposobie, jak nam pomniki i obrazy, matrony polskie z zakwefioną głową przedstawiają, a jak to do dziś jeszcze, stare po miastach żydówki nosić zwykły. Spuszczając się już ku nizinom w okolicy Szczyrzyca, widzimy szerszemi rondami opatrzone kapelusze, białe gunie, bóty zamiast chodaków, a u kobiét kształtniéj na głowie upiętą białą chustkę, dłuższą spodnicę, nawet gorset, czego w górach nie widać. Grube sukno na gunie i burki, drelichy na spodnice, płótno, słowem, materyał do ubioru potrzebny, jest dziełem rąk samychże włościan. Nawet używane na zimę kożuszki krótkie baranie, sami sobie przygotowują.
Trzy rzeczone wsie mają kościoły:
Kasina. Szkoła parafialna. Kościół drewniany. R. 1611 albo świątynia ta była na nowo wystawioną, albo reparowaną, jak to dowodzi napis, wyryty na zrębie przy drzwiach głównych: „Puczynowsky A. 1611”; byłto zapewnie majster cieśla, który świątynię tę budował. Tenże r. 1611, za rok budowy kościoła po-