Przejdź do zawartości

Strona:Józef Weyssenhoff - W ogniu.djvu/55

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   51   —

to Oświata. Ta gotowaby i unormować stosunki stronnictw i zapełnić programy różnych stowarzyszeń i rozsiać po kraju pożyteczne pisma. Ta wszędzie i każdemu potrzebna.
Długo namyślał się, szukał w głowie i w sercu intuicyi obywatelskiej, aż wpadł na pomysł, który mu się wydał zbawiennym.
— Założy — szkołę wyższą umiejętności politycznych.
Istotnie. Umiejętności polityczne, chociaż rozkrzewiły się z żywiołową bujnością po ziemi naszej, nie mają pod sobą gruntu odpowiednio przygotowanego w zawodowem wykształceniu działaczy. Sam pan Apolinary czuł, że zaledwie teraz dojrzewa. Intuicya obywatelska — cenna to dźwignia, ale w wielu wypadkach nie wystarcza. Znajomość prawa i historyi — ekonomia polityczna — statystyka — znajomość języków wschodnich i zachodnich...
Tak snując z siebie logiczną przędzę wywodów, omotywał ją na kijku swego pomysłu, aż pomysł stał się pękatem wrzecionem, zadaniem godnem męża i prelekcyą godną uszu grona ludzi, które Budzisz postanowił zwołać dla narady nad tą palącą kwestyą.
Sprawa tak bardzo ogół obchodząca wymagała porozumienia wszystkich stronnictw. Więc i cel skojarzenia mógłby być w tym wypadku