Strona:Józef Weyssenhoff - Noc i świt.djvu/356

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   354   —

gazów trujących nie przebierają w sposobach walki, jednak muszą uważać, aby ze zmianą wiatru gazy przeciw nim samym się nie zwróciły. A i bolszewizm, zaszczepiony w tak olbrzymich rozmiarach, mógłby powiać na Zachód i dosięgnąć ziem niemieckich. — — Zato bez wszelkich skrupułów wzięli się do Rosji inni jej wrogowie — Żydzi. Ci swą walkę odwieczną z całym światem nieżydowskim wysilili obecnie przeciw Rosji, z wielu powodów. Najprzód rdzenny Rosjanin nienawidzi instynktowo Żyda i Rosja była jedynym teatrem pogromów żydowskich w czasach nowszych. Powtóre, Rosja ma naogół jeszcze kulturę tak niską, że w razie usunięcia silnego nad niemi despoty, w masy można wmówić byle co, gdyż nie czują się wcale narodem, ani państwem, gdy przestają być „poddanymi“. Tę zatem część świata zdezorganizować, odczłowieczyć, rozbestwić, a następnie nad nią zapanować — toć to szczytne zadanie dla Izraela, wojującego od paru tysięcy lat z cywilizacją aryjsko-chrześcijańską. I dążenie stało się faktem: Żydzi rządzą w Rosji! Tkwimy tutaj w odrodzonem królestwie Izraela, rozciągniętem na ćwierci lądu stałego!
Niejaki przestrach padł na słuchaczy od tez przygnębiającej wizji. Bronił się Łabuński:
— Królestwo to nie może być długotrwałe, — Gdyby trwało jak najkrócej — mówił dalej Sworski — pozostanie po niem osad bezeceństwa.
— Prawda to — rzekł smutno Łabuński — ale powiedz pan, jakim sposobem Żydzi, nienawidzeni i pogardzani w Rosji, potrafili jej narzucić swoje panowanie?