Strona:Józef Weyssenhoff - Jan bez ziemi.djvu/202

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   200   —
„Proszę nie przyjeżdżać. Ojciec w Berlinie. Przyjazne pozdrowienia
Dorota Tolibowska“.

— Jeżeli znała treść listu ojca, to odmowa. Gdyby nie znała, to obojętność zupełna. Bo inaczej — przyjęłaby mnie sama; nie brak jej nato śmiałości. W każdym razie to srogie załamanie się pięknych projektów.