Strona:Józef Piotrowski - Katedra ormiańska we Lwowie w świetle restauracyj i ostatnich odkryć.djvu/028

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

tylko zmieniono okładziny kamienne, może dopiero po pożarze w r. 1527., albo w w. XVII. Potwierdza to również późniejsza forma wykutych na jego obramieniu krzyżyków ofiarnych. Po zamurowaniu obu okien podczas dobudowy nowej części katedry w r. 1630 zamieniono framugę wewnętrzną okna prawego, w nawie bocznej, na małą szafkę ścienną, zamkniętą współczesnemi drzwiami żelaznemi, zaś framugę okna lewego (od wejścia) przerobiono na wejście na schody, prowadzące na dawną ambonę barokową.
Jedyną rzeźbą figuralną z późnej epoki bizantyńskiej jest w katedrze duża, stojąca, kamienna płyta nagrobna Wielkiego Patrjarchy ormiańskiego, Stefana, który, jak głosi później dodany napis łaciński, zmarł we Lwowie podczas przejazdu do Rzymu w r. 1551. Wykonano ją niewątpliwie około połowy w. XVI i jakkolwiek nie przedstawia większej wartości artystycznej, ma jednak, zwłaszcza dla Lwowa, doniosłe znaczenie zabytkowe pod względem ikonograficznym i stylowym, jako jedyny, typowy okaz postaci rzeźbionej o cechach bizantyńskich (twarz, broda, ręce, układ fałdów szat liturgicznych i t. p.) pod wybitnym wpływem sztuki zachodniej. Postać jest pomyślana i skomponowana w pozycji stojącej. Patrjarcha jest przedstawiony jako żywy, a nie zmarły; błogosławi wzniesioną ręką prawą, lewą zaś opiera się na długiej lasce krzyża, pod głową brak poduszki, otwarte oczy patrzą przed siebie, stopy są ułożone zupełnie poziomo. Znamiona te wykluczają wszelkie przypuszczenie, jakoby płyta ta mogła być nagrobkiem leżącym. Jeżeliby była nawet kiedykolwiek w takiej pozycji w murze umieszczona, to była to tylko pomyłka, którą wnet naprawiono i ustawiono ją, jak obecnie, pionowo. Na mitrze Patrjarchy Stefana widzimy również dwa skromne równoramienne krzyżyki „greckie“, ale forma ich jest już zupełnie inna.
Bardzo ostrożne i uważne odkrywanie dalszych krzyżyków wotywnych z pod tynków na drugim filarze lewym, na obu filarach na końcu dawnej nawy środkowej, oraz na kamiennem obramowaniu drugiego okna w ściance pod ołtarzem bocznym naprzeciw ambony, jest niezmiernie ważne ze względu na kryjące je powłoki polichromij. Polichromje te są co do koloru i techniki identyczne z odkrytemi malowidłami we framudze okiennej, oraz z resztkami na filarach i ścianach. Dowodzą więc o dawniejszem pochodzeniu krzyżyków, oraz o racjonalności przypuszczenia, że najstarsze, pierwotne wnętrze świątyni Doringa, t. j. przed pożarem r. 1381 nie było wcale malowane. Mogłoby się zdawać, że jednak ściany były ozdobione malowidłami, a pierwotnie pozostawiono bez polichromji tylko wszystkie partje kamienne, które zgóry przeznaczono do wykuwania na nich owych krzyżyków ofiarnych. Domniemaniu takiemu przeczą jednak odkryte części najdawniejszej za-