Strona:Józef Piotrowski - Katedra ormiańska we Lwowie w świetle restauracyj i ostatnich odkryć.djvu/020

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

materjału, w całości już obrobionego i bądź co bądź stylem pokrewnego, chociaż przesadnie wielkich i zbyt masywnych kształtów. Po ustawieniu ołtarza głównego i tronu biskupiego między filarami po stronie prawej okazało się, że byłoby korzystniej cofnąć ołtarz ok. półtora metra w głąb absydy i że cała jego sztucznie złożona nasada nie tworzy dobrej całości, nie łączy się z architekturą i trzeba ją koniecznie usunąć. Może pozostać tylko sama mensa ze schodami; do niej dorobi się odpowiednie cyborjum, ewentualnie z jakąś rzeźbioną figurą i dostosowanemi świecznikami. Podobnie też zbyt szeroko rozwarty tron biskupi, rozpychający bocznemi siedzeniami oba wiotkie, smukłe filary podkopułowe wymaga koniecznego zwężenia i obniżenia policzków przystopniowych, zaś pewne części na końcach stopni trzeba usunąć. Zamiast gładkich policzków przy stopniach tronu możnaby ustawić obie identyczne formą, ozdobione płaskorzeźbą płyty, umieszczone obecnie skośnie na mensie ołtarza głównego. Przy tronie w soborze zamykały one oba przy tronowe siedzenia (długie ławy) boczne. Zwężenia mensy i usunięcia ciężkiej, zbyt niezgrabnej nasady granitowej wymaga też jeden ustawiony w nawie środkowej ołtarz boczny. Przeróbce, wzg. przekomponowaniu musi też ulec nieproporcjonalna ambona z czarnego, jak stal twardego marmuru szwedzkiego, która prawdopodobnie będzie usunięta. Cztery nasady ołtarzowe z polerowanego granitu czerwonego w kształcie półokrągło zakończonych, masywnych, ciężkich obramień okiennych dadzą się zużytkować przy zamierzonej dobudowie krytego krużganka, łączącego klasztor P. P. Benedyktynek Orm. z odbudowaną kaplicą P. Najśw. Sakramentu przy zakrystji. Kaplicę tę połączono już z nowszą nawą środkową odpowiednim otworem, ozdobionym oryginalnie przez inż. archit. Witolda Rawskiego[1]. Dekoracja ta nie jest jeszcze ukończona i będzie w przyszłości odpowiednio polichromowana, wzgl. złocona w związku z ornamentacją całego wnętrza świątyni.
Konieczność wymienionych przeróbek (przywiezionych z Soboru warszawskiego marmurów) uznali też jednomyślnie Członkowie Okręgowej Komisji Konserwatorskiej, zebrani w katedrze podczas pobytu konserwatora malowideł Prof. Rutkowskiego z Warszawy. Tego samego zdania jest również Ks. Arcybiskup Teodorowicz, pragnący możliwie jak najlepiej odnowić, oraz przyozdobić sędziwą archikatedrę ormiańską.
Co do ewent. sposobu estetycznego związania, nieforemnej, lecz z drogocennego materjału sporządzonej ambony z architekturą wnętrza, wyraził Ks. Arcybiskup bardzo dobrą myśl, żeby umieścić odpowiednią kompozycję figuralną i ornamentalną na ścianie i na ambonie samej,

  1. Autor pomnika „Orląt“ przed Politechniką, oraz innych, oryginalnie skomponowanych, projektów architektonicznych.