Strona:Józef Piłsudski - Wspomnienia o Gabrjelu Narutowiczu (1923).djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

produktywności pracy rządowej. A gdym mu przypomniał jego własne narzekania na ową nieproduktywność i brak decyzji, zaczynał, jak zawsze, bronić każdej instytucji polskiej przed krytyką i zarzutami.
W następnym gabinecie p. Śliwińskiego G. Narutowicz został mianowany ministrem Spraw Zagranicznych. Tekę tę zatrzymał również w gabinecie p. Nowaka. Teraz G. Narutowicz z urzędu wszedł w znacznie bliższy kontakt ze mną, niż to było poprzednio.
Przedewszystkiem zrobił to, co robił każdy minister Spraw Zagranicznych, mianowicie oświadczył, że musi stale współpracować ze mną, gdyż jego resort jest najściślej związany z memi obowiązkami reprezentowania państwa nazewnątrz. Oświadczenie to, powtarzam, składał mi każdy minister Spraw Zagranicznych. Jest w tem zdrowa konieczność uznana we wszystkich państwach, jakkolwiek-by one były sformowane. Oświadczyłem mu też,