Przejdź do zawartości

Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/96

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

warunek utrzymania jego niezależnego bytu i zapewnienia dobrobytu. Nie na to jest rząd, aby odpowiadał na interpelacye w Izbie tylko i targował się o głosowania, ale aby rządził, t. j. przymusowo stał na straży ustaw i interesów społeczeństwa. Słusznie pisze Sidgwick w swej polityce: »rząd jest to organ, zmuszający do posłuszeństwa«, a kończy swe dzieło stwierdzeniem, że szukanie takiej formy rządu, któraby miałą uzdalniać każdego, aby tylko siebie samego słuchał, jest utopią. Smutne zapoznanie doniosłości tej prawdy opłaciliśmy gorzko: utratą niepodległości, co dziś i zagraniczni pisarze[1] stwierdzają.

Wielka doniosłość działalności państwa, rządu, szeroki i znaczny jej wpływ na życie społeczeństwa tak przez ustawodawstwo, jak administracyę i własne instytucye, może nam wytłumaczyć fakt, że szereg autorów ogranicza zakres i pojęcie polityki do działania państwa i analizy jego zakresu działania i prawnej struktury. Ograniczenie to jednak — nawet jeszcze bez względu na nasze wyjątkowe położenie, zupełnie teoretycznie biorąc — uważam za zaciasne, błędne. Nie neguję bynajmniej, że państwowa organizacya jest i być może w wielu dziedzinach życia najskuteczniejszą, w niektórych nawet jedynie skuteczną, ale neguję, aby tylko działanie państwa miało doniosłość i skutki polityczne. Naturalnie możnaby ograniczyć pojęcie nauki polityki jedynie do państwowego działania, ale wtedy powstaje potrzeba stworzenia nowej jeszcze osobnej nauki, któraby omawiała pozapaństwowe czynniki, wpływające na polityczne stosunki, przemiany, czyny, zagadnienia, na siłę społeczeństwa. Czynnikami takimi są n. p. asocyacye, stronnictwa, prasa, literatura, nawet działalność jednostek ludzkich. A ktoby tu chciał zrobić zastrze-

  1. Seeley, Introduction to political science: »In Poland no real executive or governing power was tolerated until it was too late«.