Przejdź do zawartości

Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/43

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

się w kraju, gdyby nagle ustał ten zagraniczny popyt i zarobek? Skąd im wtedy dać pracy, skąd dać chleba? Sporadycznie i na krótki czas mogą się zdarzać wypadki, że włóczęga po świecie przedstawia pewien urok, ale błądziłby strasznie, ktoby sądził, że ten motyw ma wpływ rozstrzygający na trwałość i rozmiar naszej zarobkowej emigracyi. Przed błędem tym przestrzegam, bo fałszywa diagnoza do fałszywej prowadzi terapii, i na to zjawisko nie starczą same moralne lekarstwa. Trzeba sposobność pracy w kraju powiększyć i warunki pracy w kraju polepszyć. Inaczej trwać będzie emigracya, zabierając nam co roku pewne ofiary przez wynarodowienie. Prof. Buzek poświęcił tej kwestyi swą rozprawę: Proces wynarodowienia, pełną cennych uwag i spostrzeżeń. Rozprawa ta zamąca spokój optymizmu naszego, stwierdzając niestety liczne narodowe ubytki. Grożą one głównie tam, gdzie jednostki giną wśród obcego społeczeństwa, w łonie obcych organizacyi. Spostrzeżenia poważne stwierdzają, że proces wynarodowienia podrywa trwale nasze granice na wschodzie, na zachodzie, na północy; emigracya powiększa niebezpieczeństwo corocznego tonięcia w obcych i to przeważnie wprost wrogich społeczeństwach i dlatego przedstawia ono narodowo niebezpieczne zjawisko. Swawolnem łudzeniem się jest mniemanie, że dzieci, zrodzone i wychowane na obczyźnie, wśród wyższej, innej kultury, zdołają i same utrzymać i dalszym pokoleniom przekazać swą polską dziedziczną narodowość.

Zarobkowa emigracya przedstawia inne jeszcze niebezpieczeństwo. Przed kilku laty napisał Amerykanin, prof. Mixter[1], że Polska upadła przez eksport zboża. A twierdzenie to uzasadnia dalszym wywodem, że poprostu Polska, kupując za swe zboże zagraniczne wyroby przemy-

  1. W Quarterly Journal of Economics r. 1903, w rozprawie: Distribution of maintenance.