Przejdź do zawartości

Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/350

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mentaryzmu: uczynienia zeń prostej reprezentacyi ludu, albo przeciwnie uczynienia zeń organu ustawodawczego. Dążności te stawiają naturalnie różne wymogi co do kwalifikacyj kandydatów poselskich; dla reprezentacyi postulatów może ostatecznie wystarczyć samo zaufanie wyborców, ale ono nie wystarcza dla funkcyi ustawodawczej, dla prawdziwej polityki. Ujęcie wyborów jedynie przez partyjną organizacyę, może być ostatecznie zrozumiałem i dopuszczalnem u niepodległych narodów, aczkolwiek doświadczenie Francyi poucza, że w ten sposób nie weszli do Izby poselskiej liczni najwybitniejsi francuscy pisarze polityczni i ekonomiczni, że w ten sposób obniżył się intelektualny poziom parlamentu i dziś gorąco pragną, aby prócz liczby i jakość miała wpływ; temu celowi ma też tam służyć reforma wyborcza. Czy jednak i u nas, w naszem trudnem położeniu, ma wzgląd partyjny wyłącznie rozstrzygać o przyznawaniu mandatów, na to, zdaje mi się, nie zdoła nikt poważnie myślący o interesach kraju dać potakującej odpowiedzi. A grzech ten wyłączności partyjnej, niestety, nie był u nas właściwością tylko jednego stronnictwa. Że zaś to pomijanie odpowiednich fachowych kwalifikacyj musi ujemnie wpływać na powagę i skuteczność pracy Koła, tego nie potrzeba dopiero dowodzić.
Jest to nawet wprost niemoralnem, antypatryotycznem, jak to już skwalifikował Szujski (Kilka Prawd), pisząc: »w polityce, jak wszędzie, istnieć powinien podział pracy, dokonany pod sztandarem narodowego dobra; każdy tam powinien objąć stanowisko wedle zasobów swoich i sił, bo grzechem dorastającym często do rozmiarów zbrodni jest branie nad możność i siły, czy to przez ambicyę, czy przez nierozum«. A na nie mniej ostrą kwalifikacyę zasługuje i działanie tych, którzy z partyjnych czy osobistych względów utrącają kandydatury kwa-