Przejdź do zawartości

Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/238

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zacieśniania uprawnionej sfery działania państwa do minimum, uznając jedynie bezpieczeństwo prawne na zewnątrz i wewnątrz za jedyny cel państwa, jedyny słuszny jego zakres działania, odmawiając mu zdolności i możności skutecznego działania w innych dziedzinach życia[1]. Indywidualizm posuwał się w teoryi aż do nihilizmu państwowego, degradując państwo jedynie do roli stróża praw i interesów jednostki, do funkcyi żandarma tylko.

Skrajny ten indywidualizm nigdzie w praktykę nie został wprowadzonym w całej rozciągłości, a daleko idące próby pełnego laisser-faire w dziedzinie ekonomicznej ujawniły szereg następstw bardzo ujemnych i bardzo niepożądanych, wywołały potrzebę ukrócenia nieograniczonej swobody działania jednostek, potrzebę nowej organizacyi. Dostateczną i dobrą zasadą organizacyi społecznej jest sam indywidualizm. Tkwi w nim ryzyko niewątpliwe wysuwania chwilowych materyalnych interesów na pierw-

  1. Tak pisze i H. Taine, La régime moderne, t. I, str. 1252: »Son ressort, tout extérieur, est insuffisant et trop faible pour soutenir et pousser les oeuvres qui ont besoin d'un moteur interne, comme l'intérêt privé, le patriotisme local, les affections de familie, la curiosité scientifique, l'instinct de charité, la foi religieuse. Son procédé, tout mécanique, est trop rigide et trop borné pour faire marcher les enterprises qui demandent à l'enterpreneur le tact alerte et sûr, la souplesse de main, l'appréciation des circonstances, l'adaptation changeante des moyens au but, l'invention continue, l'initiative et l'indépendance. Partout, l'Etat est mauvais chef de familie, mauvais industriel, agriculteur et commerçant, mauvais distributeur de travail et des subsistances, mauvais régulateur de la production, des échanges et de la consommation, médiocre administrateur de la province et de la commune, philantrope sans discernement, directeur incompétent des beaux arts, de la science, de l'enseignement et des cultus. Et tous ces offices son action est lente ou maladroite, routinière ou cassante, toujours dispendieuse, de petit effet et de faible rendement, toujours à côte et au delà des besoins réels qu'elle prétend satisfaire. C'est qu'elel part de trop haut et s'étend sur un cercle trop vaste«.