Strona:Józef Mączka - Starym szlakiem.pdf/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
MOŁOTKÓW.



Bracie — na czole krzyż połóż ostatni,
oto idziemy w śmierć!... Kłamne nadzieje —
bowiem z tej krwawej nie wyjdziem już matni,
Na polach zamieć ogniowa szaleje —
wichry kul jęczą — i miota się spiż...
Bracie — na czole kładź ostatni krzyż! —

To pole dzisiaj krew nasza zarosi,
więc je po krańce ogarnij oczyma...
Patrz! tam wróg hardy w opłotkach się zżyma,
raz wraz broń celną do oka podnosi...
raz wraz błysk — salwa — i łoskot — i szum —
Bracie — to wyśnił się obraz Twych dum!...

Do szturmu idziem — dziś czwarty już raz —
⟨a pola w żywy zmienione są cmentarz⟩
Jakiś sen dawny... pamiętasz?... pamiętasz?...