Strona:Józef Lompa - Przysłowia i mowy potoczne ludu polskiego w Szlązku (1858).djvu/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Kochajmy się jak bracia, a drzyjmy się jak żydzi.
Kto wcześniéj w młynie, prędzéj miele.
Kto drugich chce oszukać, bywa często najbardziéj oszukany.
Kto cnotliwie i prawie żył, dość długo żył.
Kto się zna z furtyanem, snadno stanie przed Panem.
Kto liczy, ten dziedziczy.
Kto ma piéniądze, ma i rozum.
Kurki szukał, gąskę stracił.
Kto czuje, ten suje.
Kto siedzi w gminie, musi pasać świnie (przykładać się do wszelkich ciężarów gminy.)
Kto się miesza między plewy, tego świnie zjedzą.
Łagodność uśmiérza gniéw.
Lekce sobie szacujemy, czego łatwo dostajemy.
Lepiéj chléb ze sobą nosić, jak się oń prosić.
Lepiéj mieć dziesięć przyjacieli, jak jednego nieprzyjaciela.
Lepiéj źle jechać, jak dobrze iść.
Lepszy jeden wróbel w garści jak dziesięci na dachu.
Lepszy funt złota, niż cetnar ołowiu.
Lepsza chuda zgoda, niż tłusty proces.
Lepsza cnota w błocie, niż niecnota w złocie.