Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Wizerunki książąt i królów polskich.djvu/414

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   408   —

Po ogłoszeniu bezkrólewia, chociaż o Conti’m przebąkiwano, a z Piastów o hetmanie Lubomirskim i Sapieże — imię Leszczyńskiego, o którym wiedziano, iż Karol XII mu sprzyjał, — było na ustach wielu.
Wojewoda poznański opierał się z razu staraniom wprowadzeniu siebie na tron. Zgodził się wreszcie na wybór w myśli zachowania korony dla Jakóba Sobieskiego, lecz żądał wolnej elekcyi.
W rozmowie z prymasem, gdy Karol XII wspomniał o Leszczyńskim, Radziejowski uznał go za zbyt młodego.
— Nie jest młodszy ode mnie — odparł Szwed.
Można już było przewidzieć skutki rady, która brzmiała rozkazem.
Na Woli przytomność Szwedów wywołała protestacyę, ale mimo to okrzyknięto Leszczyńskiego królem. Prymasa zastępował biskup poznański.
Po elekcyi trwał opór, posypały się manifesta, prymas koronować nie chciał, hetman litewski nie uznawał elekta. Ale miał Szwedów za sobą.
August nie pozostał bezczynnym, mógł nawet chwilowo tryumfować po wzięciu Warszawy. Ale Karol XII z Leszczyńskim nadbiegli ze Lwowa i Sasów zmusili do ucieczki. Przeniósł się do Saksonii teatr wojny, — aż skończył ją haniebny traktat w Altranstädzie.
Leszczyński ciągle towarzyszył królowi szwedzkiemu.
Zrzekł się August korony i Stanisław mógł teraz sądzić, że spokojnie panować będzie. Niestety! zwycięzki Karol chciał się pomścić na carze Piotrze za pomoc Sasom dawaną, i poszedł pod Półtawę.
Po klęsce półtawskiej August II natychmiast złamał umowę altranstedzką i wkroczył do Polski.
Prorocze były słowa listu Augusta do Leszczyńskiego, w których życzył lepszego, niż sam miał, szczęścia w Polsce. Nie doznał go Stanisław, około którego zbyt szczupła garstka wiernych się skupiła. Nie z nią się było utrzymać.
Należy to mieć na względzie, że Leszczyński z przyrodzenia wcale wojownikiem nie był, i pomimo przyjaźni dla Karola XII, gorącości jego, zuchwalstwa, rycerskości nie przejął.
Rossya znowu przychodziła w pomoc Sasowi.
Utrzymanie się Stanisława było niemożliwe, Leszczyński musiał uchodzić do Szczecina. Skłaniał się do zrzeczenia się praw swych na Sasa, ale bez zezwolenia Karola XII uczynić tego nie mógł. Wysłany do Benderu Śmigielski przywiózł tylko rozkaz trzymania się w Polsce.