Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Tułacze tom II.djvu/215

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
215

i wskazywać mu, że nie dosyć się było poświęcić ochotnie, lecz skutecznie...
Karol wreście otrzymał od niego słowo i zaręczenie, że bez jego wiadomości nie rzuci się na oślep i czekeć będzie aż stryj mu... porę wskaże.
Gdy wychowanie to moralne Tadeusza zaprzątało wyłącznie prawie Karola, jednego wieczora przyniósł Abraham tajemniczy list nie podpisany, wręczony mu z poleceniem aby go natychmiast odniósł do dworu i oddał samemu Plucie. Szczęściem Tadzio się był oddalił chwilowo, a Karol żyda odprawił i zakazał mu o tém wspominać, tak, że list pozostał tajemnicą. Wzywano go w nim aby natychmiast dla pilnéj sprawy krajowéj do Krakowa przybywał. W karteczce wskazano mu iż żebrak we Floryańskiéj bramie stojący z krucyfiksem na szyi, przy oddaniu mu jałmużny — w imie Floryana... powie gdzie się stawić należy....
Chociaż pismo było bez podpisu, Karol pełen zaufania, czując że szło o sprawę kraju, nie zawahał się nawet z wyjazdem. Szło mu tylko o to, aby się w domu celu jego nie domyślano...
Jednéj nie tracąc chwili, rozgrzany tą myślą, że się coś przygotowuje, i że on potrzebnym tam