Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Ramułtowie.djvu/253

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Ja rzeczy połatanych nie lubię — zamknął Sylwan.
— A ja tylko o jedną rzecz proszę: — nie śpieszcie się.
To mówiąc odprowadził Lelię na bok, coś z nią poszeptał i wyniósł się bardzo prędko.