Przejdź do zawartości

Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Poezye i urywki prozą.djvu/137

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Swojego pochowa —
Płaczącego myśl się tuła,
I błąka bezsilna...

Męża tego pogrzeb ze mną,
Płacz wszelki człowiecze,
Bogacz, nędzarz, żołnierz, kapłan
Nad wszystko, ziemianie,
I lechici i słowianie,
Mieszkańcy tej ziemi!

A ty, co czcisz, dobrej woli,
Ktośkolwiek człowiecze...
Proszęć, niechaj się pobożność
Łzę wylać poruszy —
Bo nie ludzkim byłbyś człecze —
Nie chcąc płakać ze mną.[1]






  1. Bartoszewicz w historyi literatury polskiej, pisząc o dawnych pieśniach ludowych, powiada, że Gallus żałobnej na śmierć Bolesława pieśni tekst cały po łacinie w kronice swej zachował. Dodaje razem, że w niej zachowano koloryt, ton i miarę ludowych śpiewów. Myli się jednak, bo Gallus nie podaje owego płaczu po Bolesławie za pieśń ludową, ale jakby za swój po nim żal własny (ejusque funus aliquantalum carmine lugubri lugeamus) jest to wszakże uderzającem w niej, że ma zwroty i cechy istotnie starej pieśni naszej i dla tego staramy się w wiernem tłumaczeniu rytm podobny zachować.