Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Pan Walery.djvu/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
( 26 )

twego wstawienia się i znaczenia u adwokatów i sędziów, bo bez tego na sądnym dniu chyba, rozstrzygniętoby moję sprawę.
— A cóż sobie myśli ten Wagleer, że nie chce ci oddać należytości, przecież, ten majątek niezaprzeczenie do ciebie tylko samego należy, przecież on był tylko dotychczas jego rządzcą, po śmierci twoich rodziców, przecież masz już oddawna prawo nim zarządzać.
— Przeklęty szachraj! odpowiedział Walery ruszając ramionami, ja nie wiem, co mu się w głowie ubzdrzyło, zwodzi mnie jak dziecko, zwleka, odsyła nakoniec z mojej własnej majętności do tego księ-