Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Pan Walery.djvu/252

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
( 246 )

czegoż nie zrobią piéniądze? gdyby całe prawa Pana Ślopki polegały tylko na chętce posiadania cudzej własności, podłością i wtém dokonałby zamiarów. Przeklęty szachraj! tyle nabroiwszy jeszcze mi wyciął mój najpiękniejszy kawał lasu. Niech mu tego Pan Bóg nie pamięta! Przeklęty szachraj!!