Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Odczyty o cywilizacyi w Polsce.djvu/64

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Postacie te są to pomniki drogie. Dziś jeszcze na ich obliczach czytać możem dzieje, bo w nich uosabiał się naród.
Wpośród nich wskażecie mi może słabsze istoty, ale skalanych i zaciekłych w złem nie postawicie, bo ich nie ma w dziejach.
Wśród wojen o posiadanie kraju, wśród walki rodziny, widzimy mnóstwo rysów szlachetnych; wyjątkowo tylko występek, i ten zawsze ma cechę nierozmyślnéj namiętności, nigdy zimnego obrachowania. Spójrzmy choć pobieżnie na te charaktery wybitniejsze, które epokę naszą cechować mogą.
Bolesław Krzywousty wiedzie zajadłą wojnę ze Zbigniewem, lecz w chwili niebezpieczeństwa kraju, posyła doń, nie z zgrozą i gniewem, ale ze słowy rozsądnego i braterskiego pokoju.
— „Jesteś starszy, mówi mu, wziąłeś swój udział, za cóż ja młodszy sam walczyć muszę tylko, a ty od rady nawet unikasz? Weźmij rządy sam, lub mnie je oddaj: jeśli panować będziesz, ja słuchać potrafię; jeżeli zrzeczesz się władzy, ja rządzić będę umiał, i za bezpieczeństwo kraju ręczyć mogę.“