Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Moskal.pdf/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Kilka uwag zamiast wstępu

Stosy ksiąg napisano o Moskwie, nie zbywało jej ani na usłużnych chwalcach, ani na płatnych apologjach, ani na ostrych diatrybach. Ale pomimo to wszystko, dziś jeszcze rozrosły ten olbrzym, jest dla świata ziemią nieznaną, Jak za czasów Herodotowych okrywa północ zasłona śnieżysta, po za którą nic nie widać prócz białych ciemności.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Długowiekowa niewola w krew tego nieszczęśliwego narodu wlała wszystkie wady niewolnictwa i skutki ucisku.
Pierwszym z tych talentów nabytych wiekami jest usposobienie do kłamstwa, nawyknienie do tajenia uczucia i myśli — dla tego też trudniej jest dobrze poznać Moskala, niż kogo bądź innego. Nie ufając drugim, kryje się z sobą, przybiera powierzchowność jaka dlań jest dogodna, rozczulony nawet nie otwiera przed tobą ostatniej kryjówki swego serca, Polak wiekowym używaniem swobody jest aż do zbytniej otwartości skłonny, Moskal milczy, przypatruje się, obrachowuje i nie takim będzie dla ciebie jakim go Bóg stworzył, ale jakim mu być wypada.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

...W Europie gra rolę cywilizowanego,