Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Męczennica na tronie.djvu/263

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

z jaką się służba odbywała, powszechne zdobywał pochwały. Kuchnia, piwnica, posługa, muzyka słynęły z doskonałości, wytworności i smaku, chociaż ani zbytkiem, ani pokaźnością się nie odznaczały. Wszystko tu było skromne i piękne.
Stół królewski, przy którym zasiadł hrabia d’Estrées, otaczali współbiesiadnicy, przyjaciele, wszyscy wtajemniczeni w losy rodziny, uświadomieni z cierpieniami jej, podzielający uczucia króla dla uwielbianej córki. Biskup Châlons pierwszy nazwał ją męczennicą, i imię jej inaczej niż z tą koroną z ust jego nie wychodziło.
Przybycie Włodka, znajomego dobrze hrabiemu d’Estrées i biskupowi, naprowadziło rozmowę cichą na Wersal, króla, jego teraźniejszy sposób życia i przyjaciół, którzy go otaczali.
Król, mający najlepsze nadzieje, napomknął coś o plotce, przyniesionej przez Włodka, śmiejąc się z łatwowierności tych, co ją powtarzali. Zdawało mu się niepodobieństwem, aby Ludwik wkońcu nie był zmęczony i zniechęcony temi dramatami, które się kosztem jego odgrywały.
Hrabia d’Estrées z twarzą namarszczoną smutnie słuchał w milczeniu; a gdy Leszczyński dokończył, zwrócił się do niego i rzekł zcicha:
— Niestety! najj. panie, więcej jest w tem prawdy, niżeli zdawać się może. Słyszałem i ja o tem, osobę nawet przeznaczoną królowi mógłbym wymienić, ale nie uczynię tego, aby plotce nie dodawać wagi. Wybór jest nie do wiary, ale im dziwniejszy, tem się mniej prawdopodobniejszym wydaje.
Wszyscy słuchali z natężoną ciekawością. D’Estrées ciągnął dalej:
— Jest to piękność, a nadewszystko urocza wdziękiem kobieta, nad którą się dziś cały Paryż unosi, choć wyszła z pod bardzo ubogiej strzechy. Ale rodzice i opiekun przeczuli w niej cudo i na nie wychowywali. Jeliotte był jej nauczycielem muzyki i śpiewu, Gubauset uczył tańcować, Crébillon deklamacji, nie